Umowa stała się nieopłacalna

Nie zawsze przy zawieraniu umowy jesteśmy w stanie wszystko przewidzieć. Zdarzyć się może, że wynagrodzenie, na które się umówiono nawet nie pokryje kosztów. Co w takiej sytuacji wykonawca może zrobić? Czy musi dokończyć wykonywanie umowy i kolokwialnie mówiąc „dołożyć do interesu”?

Chcesz zadać pytanie autorowi?
Kliknij TUTAJ i napisz wiadomość.

Skoro pojawił się ten artykuł to odpowiedź musi brzmieć pozytywnie. Nie ma więc co brnąć w budowanie niepotrzebnego napięcia i zanudzać czytelnika. Rozwiązaniem sytuacji jest możliwość żądania podwyższenia wynagrodzenia. Spełnione jednak muszą zostać odpowiednie warunki. Polskie prawo na takie okoliczności posiada dwa przepisy – art. 3571 Kodeksu cywilnego, zawierający tzw. klauzulę rebus sic stanbibus i art. 632 § 2 Kodeksu cywilnego.

Na wstępie, najważniejszy z warunków, o którym te przepisy wprost nie mówią. Chodzi o wymóg trwania umowy w czasie dochodzenia podwyższenia wynagrodzenia. Przepisów, o których mowa nie można stosować kiedy umowa została już wykonana. Jest to bardzo ważne, gdyż często się zdarza, że wykonawcy dopiero po zakończeniu zlecenia, na którym stracili decydują się coś ze sprawą zrobić. Wówczas jest już za późno na jakiekolwiek działania.

Art. 3571 KC, który można stosować do każdego rodzaju umowy, a potwierdza to np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 czerwca 2018 r. (I ACa 190/17). Przepis ten brzmi następująco: „Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.”

Po pierwsze według art. 3571 KC konieczne jest zaistnienie nadzwyczajnej zmiany stosunków. Co to oznacza? Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia  21 września 2011 r. (I CSK 727/10) przez to rozumieć zmianę niezależną od stron, której nie można było przewidzieć przy zawieraniu umowy i nie było podstaw do przewidzenia, że taka ona nastąpi. Może to być np. niemożliwy do przewidzenia przy zawieraniu umowy wzrost cen towarów i usług, z których wykonawca korzysta przy realizacji umowy. Według tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2006 r. (IV CSK 8/05) nadzwyczajna zmiana stosunków musi wystąpić już po powstaniu zobowiązania czyli po zawarciu umowy.

Kolejna przesłanka zastosowania art. 3571 KC to groźba rażącej straty jednej ze stron umowy. Zgodnie z wyrokami Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2014 r. (II CSK 191/14) i Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 maja 2016 r. (I ACa 179/16), wystarczającym czynnikiem dla zakwalifikowania jako rażąca strata w rozumieniu art. 3571 KC jest utrata możliwości uzyskania zysku z zawartej umowy.

Drugi z przepisów, o jakich mowa czyli art. 632 § 2 KC dotyczy umów o dzieło oraz o roboty budowlane. Umową o dzieło jest niemal każda umowa, która zakłada wykonanie dla kogoś jakiejś konkretnej usługi lub produktu więc zastosowanie tego przepisu jest bardzo szerokie.

Czym różni się art. 632 § 2 KC od art. art. 3571 KC? Zgodnie z uzasadnieniem wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2013 r. (V CSK 2/13)  w przeciwieństwie do art. 3571 KC, mającego zastosowanie jedynie w razie wykazania nadzwyczajnej zmiany stosunków, przepis art. 632 § 2 KC zezwala na modyfikację umowy przez podwyższenie wynagrodzenia ryczałtowego już w wypadku, gdy wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć wykonanie umowy groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą. Nie musi to być strata, która zachwiałaby kondycją finansową wykonawcy bądź groziłaby mu upadłością, wystarczy zwykła rażąca strata transakcyjna. Za nadzwyczajną zmianę stosunków należy zatem uznać taką, która niweczy kalkulację dokonywaną przez wykonawcę z uwzględnieniem zwykłego ryzyka kontraktowego.

Dlatego jeżeli znajdziesz się w sytuacji, że ustalone umową wynagrodzenie nie pokryje nawet kosztów poniesionych przy realizacji umowy, nie zwlekaj i wystąp o podwyższenie wynagrodzenia.

Autor: Radca prawny Marcin Lasota
Wspólnik w Siwek, Szmit & Lasota Kancelaria Radców Prawnych

Chcesz zadać pytanie autorowi? Kliknij TUTAJ i napisz wiadomość.

Marcin Lasota