Chciał dobrze, a wyszło… Czyli jak sporządzić testament

Jak po prawniczemu brzmi powiedzenie „Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle”? Na przykład tak „Rozpoznawana sprawa o stwierdzenie nabycia spadku jest dowodem na to, jak spadkodawca chcący doprowadzić swoim rozrządzeniem majątkowym mortis causa do zgody w rodzinie, doprowadza sposobem sformułowania ostatniej woli do jeszcze większego pogłębienia konfliktów rodzinnych i do wieloletniego procesu sądowego”, jak to określił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 stycznia 2018 r. (sygn. akt I CSK 177/17). Sąd Najwyższy miał pełne podstawy do takiego podsumowania, a dlaczego tak się stało?

Chcesz zadać pytanie autorowi?
Kliknij TUTAJ i napisz wiadomość.

Sprawa, o której mowa toczyła się przez ponad 4 lata, a mogła się skończyć znacznie szybciej, gdyby spadkodawca nie przedobrzył przy sporządzaniu testamentu, a może bardziej czegoś co w jego mniemaniu miało testamentem być. Sporządził kilka dokumentów o precyzyjnych tytułach, w różnym czasie, a każdy dotyczył różnych przedmiotów i osób je dziedziczących. Patrząc okiem normalnego człowieka dokładniej się nie dało sporządzić testamentu, istny majstersztyk, rozpisanie majątku co go guzika. Czyżby?

Pod względem prawnym spadkodawca dał sądom wszystkich możliwych instancji twardy orzech do zgryzienia, a dla pełnomocników spadkodawców otworzył szerokie pole do popisu przy ocenie czy kilka dokumentów dotyczących różnych składników majątku może być w ogóle potraktowanie jako testament.

Testament zgodnie z Kodeksem Cywilnym musi spełniać konkretne warunki. Testament własnoręczny musi być w całości napisany ręcznie (nie na maszynie, komputerze itp.), osobiście przez spadkodawcę, podpisany własnoręcznie i mieć datę. Musi rozrządzać całym majątkiem, a nie tylko jego częścią na wypadek śmierci i jednego lub więcej spadkobierców. Obok spadkobierców może ustanowić zapisy albo nie powoływać w ogóle spadkobiercy, a całym lub prawie całym majątkiem rozporządzić poprzez zapisy. Testament może być w każdej chwili odwołany w całości lub w części przez spadkodawcę, także przez sporządzenie nowego testamentu. W testamencie użyte muszą być określone stwierdzenia jeżeli spadkodawca nie chce w przyszłości spowodować problemów z interpretacją czy chodzi o spadkobiercę czy zapisobiorcę. No bo jak rozumieć w tym kontekście słowo „zapisuję”?

Dlatego przed sporządzeniem testamentu warto się dowiedzieć czegoś więcej, a nie opierać na własnym przekonaniu o słuszności bo skutek może być taki, że testament zostanie uznany za nieważny, co całkowicie zniweczy cele, jakie przyświecały spadkodawcy.

Autor: Radca prawny Marcin Lasota
Wspólnik w Siwek, Szmit & Lasota Kancelaria Radców Prawnych

Marcin Lasota